Miejski Klub Piłkarski Pogoń Siedlce 2001 - strona nieoficjalna

Galeria zdjęć

Pogoń Siedlce - Drukarz Warszawa 2:1 (1:0)

1:0  Jakub Góralski (dobitka rzutu wolnego)

2:0  Maciej Litwiński (z rzutu rożnego)

2:1

żółta kartka - zawodnik Drukarza za faul na Albercie

W ekipie Pogoni w dzisiejszym meczu wystąpiło trzech piłkarzy z rocznika 2002. Od początku zagrali Dominik Kocon i Igor Łęczycki, w drugiej połowie na boisko wszedł Dawid Woźniak. Występ całej trójki należy zaliczyć do udanych.

Mecz pięknie zaczął się dla miejscowych. Już w drugiej minucie gry Pogoń wyszła na prowadzenie. Rzut wolny sprzed szesnastki wykonywał Sebastian, uderzył na krótki słupek, bramkarz Drukarza odbił piłkę, dopadł do niej Jakub i pewnie umieścił ją w bramce.

Lider zamknął Pogoń na swojej połowie. Gospodarze umiejętnie bronili się. Często przerywali faulami akcje Drukarza. Zespół wykonywał seriami rzuty wolne i rzuty rożne. Po jednym z kilku wolnych piłka trafia w poprzeczkę bramki Pogoni. Wyrównująca bramka wisi w powietrzu. Siedlczanie wyprowadzają kontrę, która powinna zakończyć się golem. Sebastian z dwóch metrów nie trafia w światło bramki.

Przed przerwą Drukarz wykonywał rzut wolny,piłkę mierzoną przy słupku Marcin w dobry stylu wybija na rzut rożny. Po kornerze sędzia gwiżdże na przerwę.

Od początku drugiej połowy Drukarz w natarciu. Obrona Pogoni nie pozwala na pozwala na rozgrywanie piłki przed polem karnym. Próby strzałów z dystansu w wykonaniu piłkarzy gości nie stanowią zagrożenia dla bramki Pogoni.

Gra przeniosła się w środkowe rejony boiska. Akcje przerywane są nieprzepisowymi zagraniami. Trenerzy wprowadzając nowych zawodników, chcą usprawnić grę swoich drużyn.

Po rzucie rożnym Pogoń podwyższa wynik. Maciej z narożnika boiska, przy pomocy zziębniętego bramkarza, zdobywa drugiego gola w 60 minucie meczu.

Drukarz nadal przeważa, ale nie ma pomysłu na zaskoczenie skoncentrowanej defensywy Pogoni. Nie wychodzi dziś gościom rozegranie rzutów wolnych.

Przed końcem spotkania Jakub przegrywa bezpośredni pojedynek z bramkarzem przyjezdnych. Gdyby trafił, prawdopodobnie byłoby po meczu...

Piłka szybko została wprowadzona w pole karne Pogoni, wrzutka i piękny strzał głową daje kontaktową bramkę. W doliczonym czasie gry miejscowi wybronili rzut wolny.

W dzisiejszym meczu Drukarz częściej był przy piłce, ale Pogoń była groźniejsza w polu karnym.

Brawa za podjęcie walki i wywalczenie punktów, które przybliżają nasz zespół do celu, jakim jest utrzymanie się w I lidze mazowieckiej.

• Komentarzy [0]
• czytano: [399]
• DO